Najnowsze wpisy, strona 1


sie 16 2011

Bob budowniczy


Komentarze: 0

Miałem pracowity weekend. Zostało nam jeszcze kilka rzeczy do zrobienia i pewnei w tym tygodniu będzie już koniec. Dobre to i tyle. Zaczynam już mieć jakieś pojęcie o remoncie mieszkania. Rodzina już planuje dla mnie jakieś drobne prace. Sąsiad jest ze mnie zadowolony. Mówi, że mam smykałkę do budowlanki. Fajnie tak jak zaczyna coś w życiu wychodzić.

szukampracy : :
sie 10 2011

Fuszka


Komentarze: 0

No i załapałem małą fuszkę. Sąsiad popraosił mnie o pomoc przy remoncie mieszkania. Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, ale on się na tym zna i mówi mi co i jak. Może kasa nie za duża, ale przynajmniej czegoś się nauczę.  Zawsze to warto mieć jakiś fach w dłoni. Ciągle przeglądam oferty pracy. Liczę, ze znajde coś na stałe. Na razie cieszę się tym co mam. Przynajmniej nie myślę negatywnie. Nie wiem, czy długo dałbym radę tak bez pracy. Ile można tak chodzić bez celu.

szukampracy : :
sie 08 2011

To samo


Komentarze: 0

Straciłem już zapał na szukanie pracy. Nie ma ciekawych ofert pracy. Nikt się nie odzywa na moje zgłoszenia. Sam już nie wiem co robić. Może będę musiał poszukać gdzieś za granicą. Moi znajomi wyjechali i są zadowoleni. Tylko teraz to już nie ma szans. Wiecej pracy jest na sezon. Najlepiej szukać tak na wiosnę. Pytam się to tu, to tam. Moze ktoś coś załatwi. Tylko trzeba jakoś przeczekać do kolejnego sezonu. Zimą to dopiero będzi ciężko coś znaleźć. Wszędzie teraz kryzys, inwestycje wstrzymane i nie wieadomo kiedy to się ruszy.

szukampracy : :
lip 29 2011

Po znajomości


Komentarze: 0

Ostatnio sobie myślę, że dobrą pracę można dostać tylko po znajomości. Moi kumple załapali się do pracy przez rodzinę, albo znajomych rodziny. U mnie raczej nie ma biznesmenów w rodzinie. U rodziców w pracy też nie ma szansy na zatrudnienie. Sam już nie wiem kogo pytać. Chciałbym dostać pracę, ale obawiam się, że sam sobie nie poradzę.

szukampracy : :
lip 27 2011

Nie jest tak kolorowo


Komentarze: 0

Miałem nadzieję, że szybko  znajdę pracę, a tu ciągle nic. Nawet nie mam żadnych telefonów i zaproszeń na rozmowy.  Czy to taki kiepski okres na szukanie pracy? Może to przez te wakacje. Ludzie na urlopach i nie chce im się myśleć o rekrutacji. Tylko z drugiej strony w wakacje jest przecież więcej ofert pracy. Nawet takiej sezonowej. Chciałbym załapać się gdziekolwiek. Męczy mnie to. Brak kasy, presja ze strony rodziny. Jakbym nic nie robił. Przecież nie leże cały dzień przed telewizorem. Przeglądam oferty pracy w internecie, wysyłam CV. Tylko nie wiem czemu nikt nie odpowiada. 
 

szukampracy : :